Miał 3 promile i podróżował rowerem. Rowerzysto! Piłeś? Nie jedź!
Policjanci z rudnowskiego komisariatu zatrzymali do kontroli rowerzystę, który zdecydował się wsiąść za kierownicę jednośladu po alkoholu. 44-latek z powiatu lubińskiego miał w swoim organizmie aż 3 promile tego trunku. Funkcjonariusze sporządzili wniosek do sądu o ukaranie tego mężczyzny. Pamiętajmy, że nietrzeźwi kierowcy i rowerzyści są poważnym zagrożeniem dla innych, a w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo uczestnikami ruchu drogowego, mogą być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków.
Policjanci z Komisariatu Policji w Rudnej w jednej z miejscowości na terenie gminy, interweniowali wobec jadącego rowerem 44-latka. Styl jego jazdy wzbudził podejrzenia mundurowych. Okazało się, że cyklista kierował rowerem, znajdując się w stanie nietrzeźwości. Nieodpowiedzialny mężczyzna wydmuchał aż 3 promile alkoholu. Funkcjonariusze sporządzili wniosek do sądu o ukaranie mieszkańca powiatu lubińskiego i zakazali mu dalszej jazdy.
Przypominamy, że rowerzysta to niechroniony uczestnik ruchu drogowego. Podczas kolizji z samochodem praktycznie nie ma żadnych szans. Nie jest chroniony karoserią, pasami bezpieczeństwa czy poduszkami powietrznymi. Jednak po spożyciu alkoholu refleks spada, poziom uwagi również, a wtedy nietrudno o utratę równowagi czy upadek. Dlatego tak ważne jest, by po alkoholu nie wsiadać nawet na rower.
Przypominamy również o wysokim mandacie. Jego wysokość zależy od tego, czy rowerzysta został przyłapany na jeździe w stanie po spożyciu alkoholu (0,2 – 0,5 promila alkoholu) musi liczyć się z mandatem w wysokości od 1000 zł. W stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila alkoholu) naraża się natomiast na mandat od 2500 złotych. W przepisach ustalono minimalne stawki, ale funkcjonariusz może wypisać mandat nawet na kwotę 5 000 złotych. Jeśli policjant uzna, że rowerzysta doprowadził do zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, sprawa trafi do sądu. Sąd może orzec karę grzywny w wysokości do 30 000 złotych. Może również wydać zakaz prowadzenia pojazdów niemechanicznych, ale też zdecydować o karze więzienia.
Jednak niezależnie od wysokości poniesionej kary najgorszą konsekwencją dla pijanego rowerzysty może być utrata zdrowia, a nawet życia. Gorzej, gdy swoim stanem i nieodpowiedzialnym zachowanie spowoduje on zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.