Dyżurni z Lubina uratowali życie mężczyźnie. Jeden miał wolne, drugi był na służbie
Dyżurni z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie zapobiegli tragedii. Jeden z nich będąc w czasie wolnym od służby poinformował dyżurnego pełniącego służbę, że na portalu społecznościowym zauważył mężczyznę, który opublikował film, z którego jednoznacznie wynikało, że chce targnąć się na swoje życie. Po tej informacji liczyła się każda sekunda. Dyżurny, zachował zimną krew i w profesjonalny sposób tak przeprowadził rozmowę telefoniczną z desperatem, że w końcu udało mu się ustalić jego miejsce przebywania. Jak się okazało, mężczyzna znajdował się na terenie Wołowa. Powiadomieni o zdarzeniu miejscowi funkcjonariusze odnaleźli mężczyznę, który trafił pod opiekę specjalistów. Okazało się, że był również poszukiwany.
W nocy z niedzieli na poniedziałek jeden z dyżurnych lubińskiej komendy, będąc w czasie wolnym od służby, przeglądając internet zauważył, że na profilu mieszkańca powiatu lubińskiego został umieszczony film. Z jego treści jednoznacznie wynikało, że mężczyzna chce popełnić samobójstwo, gdyż informował, że ma problemy osobiste, jest załamany i kończy ze swoim życiem. Policjant natychmiast przekazał nagranie funkcjonariuszowi, który tej nocy pełnił służbę na stanowisku kierowania.
Z przesłanego filmu widać było, że desperat znajduje się w pomieszczeniu piwnicznym. Dyżurny natychmiast ustalił miejsce zamieszkania tego mężczyzny, wysyłając pod wskazany adres patrole. Poszukiwania 42-latka nie przyniosły jednak efektu. Próby nawiązania połączenia i ustalenia jego miejsca pobytu przez byłą partnerkę, również nie pozwoliły ustalić, gdzie mężczyzna się znajduje.
Dyżurny jednak nie poddawał się, ponownie nawiązał kontakt z 42-latkiem. Zachowując zimną krew, pytał o jego problemy, podsuwał różne możliwości ich rozwiązania, tłumacząc, że samobójstwo nie jest żadnym z nich. Policjant cały czas podtrzymywał rozmowę, aby odwrócić uwagę mężczyzny, a przy okazji ustalić gdzie się znajduje. Tak pokierował rozmową, że desperat w końcu powiedział, że jest na terenie Wołowa. Nie była to precyzyjna lokalizacja, ale mając punkt zaczepienia, mundurowy nawiązał kontakt z wołowskim dyżurnym, który na miejsce niezwłocznie wysłał patrol. Funkcjonariuszom miejscowej komendy udało się namierzyć 42-latka. Zastali go z telefonem przy uchu, jak rozmawiał z lubińskim policjantem. Mundurowi przekazali dyżurnemu, że mężczyzna jest cały i zdrowy. Wezwane na miejsce pogotowie otoczyło go fachową opieką.
Profesjonalny sposób w jaki dyżurny rozmawiał z niedoszłym samobójcą, błyskawiczne i trafne decyzje oraz ustalenie miejsca pobytu, prawdopodobnie pozwoliło uniknąć tragedii.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach, okazało się, że mężczyzna jest osobą poszukiwaną. Po uiszczeniu kary grzywny, został zwolniony. W trakcie interwencji był nietrzeźwy. Miał blisko pól promila alkoholu w swoim organizmie.
asp. szt. Sylwia Serafin
Oficer Prasowy KPP w Lubinie
Telefon: 601 974 322