Czujni seniorzy
92-letnia kobieta i 80-letni mężczyzna będąc w swoich domach, otrzymali telefon. Młody mężczyzna, który skontaktował się z seniorką, podał się za jej wnuczka i prosił o pożyczenie 97 tysięcy złotych na kaucję, aby wyjść z aresztu, gdyż potrącił kobietę na przejściu dla pieszych. Natomiast dzwoniący do seniora mężczyzna, podawał się za jego syna i również chciał pożyczyć pieniądze na kaucję. W obu przypadkach seniorzy wykazali się czujnością i świadomością, dzięki temu nie stracili swoich oszczędności.
Oszuści nie odpuszczają i cały czas próbują wyciągnąć pieniądze różnymi metodami. Kilka dni temu z zastrzeżonego numeru, na telefon stacjonarny 92-latki i 80-latka zadzwonił młody mężczyzna. Oszust przekonywał seniorów, aby pożyczyli mu pieniądze, które są niezbędne na wpłacenie kaucji w kwocie 97 i 80 tysięcy złotych, gdyż przebywa w areszcie. Przestępca poinformował, że potrącił kobietę na pasach. Pokrzywdzona jest w bardzo złym stanie. Oświadczył również, że policja i prokuratura chcą mu bardzo pomóc, potrzebne są jednak pieniądze. Historia opowiedziana przez oszusta była taka sama w obu przypadkach. Jedyną różnicą, było to, że w pierwszym przypadku podawał się za wnuczka, w drugim natomiast za syna.
Czujni seniorzy, podejrzewając, że mają do czynienia z oszustwem rozłączyli się i połączyli z prawdziwymi członkami rodziny, którzy tylko potwierdzili przypuszczenia, że była to próba oszustwa znaną metodą „na wnuczka” i „na policjanta” . Dodatkowo, 92 – latka zaczęła zadawać pytania, na które dzwoniący nie potrafił odpowiedzieć, a powinien, gdyby był wnuczkiem seniorki.
Tym razem oszustom nie udało się osiągnąć zamierzonego celu, lecz gdyby seniorzy zdecydowali się na kontynuację rozmowy, ich oszczędności mogłyby zostać bezpowrotnie utracone.
Co zrobić, żeby nie dać się oszukać?
Pamiętajmy, że tylko nasza odpowiedzialna i racjonalna postawa może być najskuteczniejszą metodą na uniknięcie oszustwa. Aby nie stać się ofiarą przestępczego i niegodziwego procederu stosujmy zawsze zasadę ograniczonego zaufania i nie wierzmy bezkrytycznie w to, co ktoś nam mówi przez telefon.
Pracownicy organów państwowych i samorządowych nigdy nie proszą nikogo o przekazanie pieniędzy przez telefon.
We wszystkich przypadkach, gdy pojawią się jakiekolwiek wątpliwości co do intencji rozmówców, zakończmy połączenie i zadzwońmy na numer alarmowy policji.
asp. szt. Sylwia Serafin
Oficer Prasowy KPP w Lubinie
Telefon: 601 974 322