Oszustwo na funkcjonariusza CBŚP.
Niestety doszło do kolejnego oszustwa. Tym razem metodą na policjanta Centralnego Biura Śledczego. 56 – letni mieszkaniec Lubina stracił ponad 100 tysięcy złotych. Z konta zniknęłoby więcej, gdyby nie blokada wykonana przez pracownika banku. Policjanci proszą, apelują i przypominają, aby ostrzegać osoby starsze przed tego typu wyłudzaniem pieniędzy. Przed nami spotkania przy wigilijnym stole. Warto skorzystać z okazji i porozmawiać o tego typu oszustwach, aby nasi bliscy nigdy nie stali się ofiarami bezdusznych przestępców.
Wczoraj, (16 grudnia br.), na telefon stacjonarny 56-letniego mieszkańca Lubina zadzwonił mężczyzna, który podawał się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Przestępca poinformował, że pracuje nad zatrzymaniem hakerów „czyszczących” rachunki bankowe. Następnie powiedział, że zgromadzone na koncie mężczyzny oszczędności są zagrożone i aby nie doszło do ich utraty lubinianin powinien podać mu dane do logowania do konta bankowego, gdyż musi zrobić symulację, aby złapać hakera. Pieniądze miały zostać przelane na konto prokuratora prowadzącego sprawę.
Fałszywy funkcjonariusz, aby uwiarygodnić swoją historię, kazał 56-latkowi zadzwonić na nr 997. Mężczyzna wykonał połączenie. Przedstawiający się za oficera dyżurnego rozmówca potwierdził, iż jest to funkcjonariusz CBŚ. Następnie 56-latek zgodnie z instrukcjami przekazywanymi przez oszusta, potwierdził transakcję na kwotę 51 tysięcy złotych. Kiedy poszkodowany chciał zakończyć rozmowę, oszust zaczął go straszyć i przekonywać, że wszystkie środki na koncie muszą zostać zabezpieczone. Wtedy pokrzywdzony zatwierdził drugą transakcję, na kwotę blisko 50 tysięcy złotych.
Przestępca słysząc, że do jego ofiary na telefon komórkowy dzwonią inne osoby, zakazał mu odbierać połączenia i mówić co się dzieje. Kolejna transakcja miała być wykonana na 68 tysięcy złotych, lecz pokrzywdzony, podejrzewając już, że coś jest nie tak, podał zły kod weryfikacyjny i musiał skontaktować się z pracownikiem banku z telefonu komórkowego. Pracownik banku wypytał 56-latka, zorientował się jednak, że mogło dojść do oszustwa i zablokował konto, dzięki czemu, lubinianin nie stracił kolejnych pieniędzy.
Łącznie mężczyzna stracił ponad 101 tysięcy złotych
Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował.
„Fałszywy funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta.
Kolejny raz apelujemy do starszych mieszkańców powiatu lubińskiego o ostrożność.
Historii związanych z oszustwami na wnuczka czy policjanta jest wiele. Są podobne i doprowadzają niestety do osobistego przekazania gotówki przestępcom lub przelewu na wskazane konta. Policjanci wciąż przypominają, aby zachować rozsądek. Ofiarami przestępstw na wnuczka czy policjanta są zazwyczaj osoby starsze. Dlatego ostrzegajmy bliskich czy samotnie mieszkających sąsiadów. To może uchronić ich w przyszłości przed oszustami.
asp. szt. Sylwia Serafin
Oficer Prasowy KPP w Lubinie
Telefon: 601 974 322