Rodzinna podróż z dreszczykiem
Kiedy policjanci z Wydziału Prewencji zauważyli busa jadącego przez Lubin od razu wiedzieli, że nie powinien w takim stanie znaleźć się na drodze. Choć kontrole przeprowadzili doświadczeni policjanci to sami zastanawiali się czy bardziej niebezpieczne jest to co zobaczyli na zewnątrz pojazdu, czy to co zastali w środku.
Kiedy obok oznakowanego radiowozu policyjnego przy ulicy Piłsudskiego w Lubinie przejechał bus marki Renault, doświadczeni funkcjonariusze Wydziały Prewencji przecierali oczy ze zdumienia.
Zatrzymany do kontroli drogowej furgon kierowany był przez 44-letniego mężczyznę. Pojazd absolutnie nie powinien był znaleźć się na drodze, gdyż jego stan pozostawiał wiele do życzenia. Samochód w przednich kołach niemal nie miał powietrza, zaś tylne koło było niedokręcone i niekompletnie przymocowane.
To jednak okazało się tylko częścią grozy. Włosy mundurowych „zjeżyły się” bardziej kiedy zajrzeli do środka auta. Na przednich fotelach podróżowałmężczyzna i kobieta bez zapiętych pasów bezpieczeństwa natomiast z tyłu, na pojedynczym fotelu przykręconym do podłoża jedynie jedną śrubą podróżowała dwójka dzieci w taki sposób, że 6-latek trzymał na kolanach młodszego chłopca. Dzieci jechały bez żadnych fotelików i pasów bezpieczeństwa zaś fotel na którym siedzieli chybotał się na wszystkie strony.
Na dalszą jazdę policjanci nie mogli pozwolić. 44-letni mieszkaniec Lubina został ukarany mandatem karnym w kwocie 1000 złotych a na jego konto „wpadło” 20 „punktów karnych”.
Apelujemy do kierowców, aby bezwzględnie korzystać z pasów bezpieczeństwa oraz zawsze sprawdzać stan swojego auta przed podróżą. Tylko dobrze wyposażony i zadbany samochód może przyczynić się do bezpieczeństwa na drodze! Nie tylko naszego, ale również naszych bliskich i innych użytkowników drogi.
asp. szt. Krzysztof Pawlik
zastępca Oficera Prasowego
KPP w Lubinie